czwartek, 28 maja 2009
Scorpion Jubiler
Przeciwstawiano się obróbce, gdyż sądzono, że diament utraci przez to swoją naturalną, przypisywaną mu, siłę mistyczną. W roku 1830 diament nabył bardzo bogaty bankier Henry Hope i od tej pory nosi przeklęty kamień jego imię. Odziedziczył go Andre de Belizal, wybitny radiesteta i genialny pionier badań nad falami form i on odkrył jego zadziwiające właściwości. De Balizal nie dotarł jednak do sedna jego tajemnicy, która zapewnia posiadaczowi pierścienia niewytłumaczalną nietykalność, chroniąc ją przed każdą niewidzialną agresją pochodzącą z zewnątrz. Szkoda, że liczna i chyba zamożna społeczność jubilerska, jak dotychczas, nie pokusiła się o wydanie jakiejkolwiek poważniejszej publikacji o polskim złotnictwie i jubilerstwie. Zwłaszcza noszony bezpośrednio na ciele - równoważy prace wszystkich gruczołów dokrewnych (którym w ezoteryce odpowiadają tzw. Wąż gumowy o odpowiednim zakończeniu kierował strumień wody pod ziemią w poszukiwaniu bursztynowego "gniazda". Potwierdzono także jego właściwości uspokajające, ponieważ reguluje pracę tarczycy - łagodzi napięcia i niepokój. Smoki, feniksy i wiele różnych buddyjskich symboli było używanych jako dekoracja naszyjników, pierścionków i bransoletek. -
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz